tag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post4174252073474483488..comments2023-06-07T17:44:28.027+02:00Comments on Gruszki na Wierzbie: Bezsenność.CzGhttp://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-11513268265657412142010-11-25T23:42:34.459+01:002010-11-25T23:42:34.459+01:00Miałam pisać notkę, ale zupełnie nie mogę zebrać m...Miałam pisać notkę, ale zupełnie nie mogę zebrać myśli. Wszystko mi się plącze po głowie i nie mogę sobie znaleźć miejsca.<br />Życzę wszystkim dobrej nocy i przyjemnego piątku :)CzGhttps://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-54159404624815554392010-11-25T23:39:40.572+01:002010-11-25T23:39:40.572+01:00Cześć Aniu :)
Miałam tak kiedyś, że się martwiłam,...Cześć Aniu :)<br />Miałam tak kiedyś, że się martwiłam, denerwowałam, że rano muszę wstać, a sen nie przychodzi i że w ogóle nie jestem senna, ale wiesz, od dłuższego czasu wcale się tym nie przejmuję. Nawet jeśli mam noc nie przespaną, to chociaż sobie poleżę, ciało wypocznie.<br /><br />Drzemiesz przy tv? Też jakiś sposób ;)<br /><br />Jeśli chodzi o tę reperację odzieży... Jak to kto robi? Ja :) Ostatnio dziurka w swetrze była, kieszeń rozdarta i kilka innych rzeczy. Nie opłaca się przecież kupować nowego ubrania, jak się zrobi mała dziurka albo trochę przy szwie pójdzie ;) Aczkolwiek to już nie te czasy, że się naszywa wielkie łaty itp. <br /><br />Pozdrawiam ciepło i życzę dużo snu :)CzGhttps://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-71402950833395896402010-11-25T17:53:19.511+01:002010-11-25T17:53:19.511+01:00Najgorsza jest bezsenność, gdy wiesz,że rano musis...Najgorsza jest bezsenność, gdy wiesz,że rano musisz wcześnie wstać. Patrzysz na zegarek, denerwujesz się, że sie nie wyśpisz, i tym bardziej nie możesz zasnąć. Ja w takim wypadku, po prostu wstawałam i brałam sie za jakąś pracę np. wiecznie odkładane prasowanie albo dzierganie, albo reperację odzieży (kto dziś to robi...). Teraz najczęściej włączam telewizor i dopuki gra to drzemię a jak przestanie to znów przewracam sie z boku na bok.anna s.https://www.blogger.com/profile/12483228584196661044noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-41608171222799197802010-11-25T00:14:19.895+01:002010-11-25T00:14:19.895+01:00No to nie za ciekawie było. Z takiego powodu to je...No to nie za ciekawie było. Z takiego powodu to jednak nie chciałabym spać.<br /><br />Czy szukam sposobu? Na razie nic nie pomaga. Ja myślę, że ta niemożność spania powodowana jest brakiem poczucia bezpieczeństwa i na razie raczej to się nie zmieni. Czas pokaże. Poczekamy, zobaczymy ;)CzGhttps://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-9095670471490866912010-11-24T23:17:29.184+01:002010-11-24T23:17:29.184+01:00Oj, oj... powiem tylko, że stanęłam wtedy na krawę...Oj, oj... powiem tylko, że stanęłam wtedy na krawędzi nie mając już kontroli ani nad swoim ciałem, ani nad emocjami... nie, nie depresja, to był tylko chwilowy atak rozpaczy ( młodość+ miłość+ narwanie;) , ale stałam z jedną nogą wyciągnietą w stronę przepaści...i wtedy mój mądry organizm się "zawiesił", nie pamiętam nic... A pomogała mi dziewczyna, po której w życiu bym się tego nie spodziewała... taki prawie "wróg" ( nie lubię tego słowa), to na jej łóżku odpłynęłam w swój niebyt... to ona mnie poiła, wmuszała jedzenie i pilnowała niczym nadgorliwy cerber:) Ech... życie jest pełne niespodziewajek... <br /><br />Wciąż szukasz sposobu, czy już masz dość eksperymentów w tym względzie???Sydoniahttps://www.blogger.com/profile/06849969882588761657noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-63218844067689258732010-11-24T22:41:22.477+01:002010-11-24T22:41:22.477+01:00Sydoniu, jak Ci się udało tyle przespać? Żeby mój ...Sydoniu, jak Ci się udało tyle przespać? Żeby mój organizm choć raz tak chciał... ;) <br /><br />No ja mam nadzieję, że to "jeśli" nadejdzie, bo w sumie to chciałabym się wyspać wreszcie ;)<br /><br />Dziękuję pięknie i pozdrawiam ciepło :)))CzGhttps://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-21610760354126950372010-11-24T22:37:54.091+01:002010-11-24T22:37:54.091+01:00Porcelanowa (mogę tak się zwracać ;)?), nie jest ...Porcelanowa (mogę tak się zwracać ;)?), nie jest dobrze gdy dzień zamienia się z nocą, bo rzeczywiście zmęczenie wzrasta szybko, zegar bio się rozregulowuje...<br />Życzę Ci, abyś więcej nie miała w swoim życiu takiego okresu z tymi snami.<br />Pozdrawiam :)CzGhttps://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-67942297335644717762010-11-24T20:30:56.282+01:002010-11-24T20:30:56.282+01:00A ja śmieję się, że mój organizm w temacie snu cie...A ja śmieję się, że mój organizm w temacie snu cierpi na "zaburzenie afektywne dwubiegunowe", czyli ze skrajności w skrajność... Kiedyś przespałam bite dwa tyodnie i do dziś na to wspomnienie kiwam głową i myślę:<br />"-No zobacz kobito jaki masz silny instynkt samozachowowczy, wyłączył Cię jak tylko wywąchał autozagrożenie;))) Niesamowite..."<br />I tak sobie myślę, i wyjść z podziwu nie mogę;)<br /><br />Czekoladko, mam nadzieję, że to " jeśli" nadejdzie niedługo... i uleczy snucie się cieniem po śpiącym domu... albo jeszcze inaczej, pozwoli Ci samej wybierać:czy masz ochotę się posnuć, czy pospać głęboko...<br />Ślę w Twoja stronę takowe życzenie... i niech sie spełni:)))Sydoniahttps://www.blogger.com/profile/06849969882588761657noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-68280594362763136292010-11-24T16:22:49.046+01:002010-11-24T16:22:49.046+01:00mnie bezsenność nachodzi raz na jakiś czas. źle, j...mnie bezsenność nachodzi raz na jakiś czas. źle, jeśli nie mam swojego rytmu dnia albo właśnie go drastycznie zmieniam - wtedy dzień zamienia się z nocą, a noc z dniem, z tym, że w ciągu dnia ja nie umiem spać i wten sposób poziom zmęczenia stale rośnie... nic przyjemnego. ale straszne sny to drugi dramat. miałam taki okres w swoim życiu, kiedy codziennie bałam się zasnąć, bo wiedziałam, że znów będę przeżywać te senne koszmary...Porcelanowahttps://www.blogger.com/profile/10065701210527868170noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-90826832051738353702010-11-23T22:44:19.468+01:002010-11-23T22:44:19.468+01:00Madmargot, to te sny chyba bardziej męczące niż be...Madmargot, to te sny chyba bardziej męczące niż bezsenność? <br />Takie ciężkie, namacalne sny jak jawa prawie... bleee też ich nie lubię. Kiedy mam takie, to w samym śnie mi się śni, że chcę się obudzić, a gdy się oczy otworzy, to człowiek się wokół rozgląda i zastanawia się gdzie jest, co się stało i czy to był tylko sen...<br />To już chyba ta bezsenność lepsza. <br />Uściski :)CzGhttps://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-64993485035977109782010-11-23T22:41:10.730+01:002010-11-23T22:41:10.730+01:00Norbercie, może organizm zmęczony i odpoczynku się...Norbercie, może organizm zmęczony i odpoczynku się domaga? Ja taką "nasenność" to miałam tylko przy depresji, więc nie wiem, jak to jest hmmm... normalnie mnie coś takiego, bez pakietu z deprechą i traumą. <br /><br />Na mnie ostatnio nic nie działa... ale w końcu mi minie, jak zwykle.<br /><br />Lawenda mówisz? Uwielbiam lawendę. Na moim oknie sobie rośnie. No i oczywiście zapach, smak syropu lawendowego i nalewki... :)<br /><br />Pozdrawiam :)CzGhttps://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-6204656431964623632010-11-23T22:36:18.587+01:002010-11-23T22:36:18.587+01:00Malinconia, oh czasem tak chciałoby się ją wyprosi...Malinconia, oh czasem tak chciałoby się ją wyprosić za drzwi...CzGhttps://www.blogger.com/profile/05534952684701720155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-57040925196421449932010-11-23T21:31:00.780+01:002010-11-23T21:31:00.780+01:00No proszę jak wyżej, jak u Norberta, to co teraz m...No proszę jak wyżej, jak u Norberta, to co teraz mam to chyba właśnie nadsenność...<br />Kiedy pisałam swój komentarz pojawił się Twój Norbercie. <br /> Ciekawe co u Ciebie ze snami Norbercie, czy są i jakie ? Bo mnie jak już napisałam po prostu męczą... Zaczynam mieć ich dosć...<br />Pozdrawiam.madmargothttps://www.blogger.com/profile/13146713469384620481noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-65172196497704571512010-11-23T21:23:58.093+01:002010-11-23T21:23:58.093+01:00Czekolado witaj w klubie :-). Choć jakiś czas temu...Czekolado witaj w klubie :-). Choć jakiś czas temu tak ze trzy miesiące temu zaczełam nagle spać, ale to nic wesłłego jakby się mogło wydawać. Bo zasypiam jak kamień, nieziemsko zmęczona, gdy tylko się położę i wstaje zmęczona jeszcze bardziej. Powód banalny SNY ! Jasna cholera, wybacz brzydkie słowo, ale jakie sny, nie do opisania, koszmane, cieżkie, sny prawie na jawie,smaki, zapachy, dzwieki,sny dziwne, niepokojące, czasem mocno erotyczne...Zwariować można, męczą mnie, wszystkie je pamiętam, ciągle o nich myślę. Jak ja bym chciała znowu nie spać, zaczynam o tym marzyć. Tak wiem to pewnie stres, strach itp. Wiem co to znaczy nie spać, snuć się po domu, ogrodzie, wiem...ale zaczynam za tym tesknić, normalnie z deszczu pod rynnę. <br />Całusy.madmargothttps://www.blogger.com/profile/13146713469384620481noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-81116912076529181292010-11-23T21:18:45.720+01:002010-11-23T21:18:45.720+01:00Cóż mogę napisać, znam ten stan doskonale...ale os...Cóż mogę napisać, znam ten stan doskonale...ale ostatnio zauważyłem, że organizm się buntuje i popadam w krótkie drzemki w ciągu dnia, to pewnie przez wiek:-). Przysypiam dosłownie wszędzie na fotelu, w pracowni, potrafię nawet odlecieć podczas pisania na klawiaturze...szok ! Noce przesypiam dosłownie całe. Moja bezsenność powoli przemieniła się w „nasenność” i szczerze mówiąc nie podoba mi się to, bo pomimo spania, czuję się źle, nie mogę się dobudzić, ciało mam ciężkie i niejednokrotnie jestem bardziej zmęczony niż po kilkudniowym bezsennym maratonie.<br />Natomiast czasami pomagała mi przy braku snu poduszka ziołowa, którą sam sobie robiłem. Zachęcam…uspakaja i wycisza. No i lawenda, którą rozcierałem w dłoniach…jej woń wprost uwielbiam… <br /><br />Pozdrawiam serdecznie:-)NordBerdhttps://www.blogger.com/profile/06803729006592483417noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4381886707083105864.post-11750799016654458872010-11-23T21:13:50.822+01:002010-11-23T21:13:50.822+01:00och, moja "przyjaciółka" Bezsenność! Jak...och, moja "przyjaciółka" Bezsenność! Jak ja ją dobrze znam! Kołatanie serca, gonitwy myśli, panika...czasem nie wiem już, co robić...malinconiahttps://www.blogger.com/profile/17038622213765211065noreply@blogger.com