wróciłam do domu
było późne popołudnie
ulewa
deszcz lał się z nieba wiadrami
wlewał się za kołnierze
cytrusowe włosy masz
mówił mi
pachną latem
plażą nad morzem
czajnik zagwizdał
jakby chciał mnie obudzić z marzeń
gorąca herbata z cytryną
proszki na ból głowy
kubek jogurtu
i pół kilo mandarynek
cytrusowe włosy masz
mówił mi
pachną latem
plażą nad morzem
czekolada z żurawiną
sok z pomarańczy
kawa pełna mleka
i spokojny głos
cytrusowe włosy masz
mówi mi
pachną latem
plażą nad morzem
gdzieś daleko
ponad tysiąc kilometrów stąd
lecz blisko
w słuchawce telefonu
między klawiszami
cytrusowe włosy masz
mówi mi
czuję jak pachną
jesteś blisko
moja kochana
przytul mnie
***
Dziś wróciłam
do zamieszczania opowiadań na Patykiem i Piórem (link z boku).
Wrzuciłam nowe zakończenie "Księżniczki i Maga", ponieważ żadne ze
starych mi się nie podobało. Napisałam nowe. Jutro kolejna część "To skomplikowane". Postaram się codziennie coś nowego wrzucić i systematycznie wrzucać także to, co część z Was Kochani już zna. Zapraszam do czytania :)
Pisz, Czekoladko, pisz. Tutaj do Ciebie zaglądam, no prawie, systematycznie. A Twoje opowieści poczytam, napewno, gdy bardzo zatęsknię. Za Tobą, za czymś? Któż to wie...
OdpowiedzUsuńPiszę, piszę :) Opowiastki sobie będą w jednym miejscu uporządkowane, bo tu to sama czasem miałam kłopot, by wszystkie znaleźć ;)
OdpowiedzUsuń