Czuję się tak, jakby mnie walec rozjechał. Fizycznie i psychicznie. Nie mam siły egzystować poza łóżkiem. Dzisiejsza poranna wizja wyjścia z domu i dowleczenia się do mojej lekarki do przychodzi po trzech dniach bezskutecznej walki z gorączką, kaszlem i totalnym rozkładem, była straszna. Wizja zmuszenia siebie do zakupów żywnościowych (na sam widok jedzenia zbiera mi się na wymioty) w drodze powrotnej i do prac domowych była znacznie gorsza. Zrealizowałam zamierzenia tylko siłą woli, bo ciało... szkoda gadać. Przedwczoraj w nocy miałam ochotę umrzeć, tak mi to coś, co się przyplątało, dało w kość. Piję jak smok i właściwie tylko piję. Ale mam zachcianki jedzeniowe, tylko że gdybym miała je spełnić, nic by z tego nie wyszło, bo zrobiłoby mi się niedobrze na sam widok jedzenia.
Do tego popołudniowa dobra informacja przepleciona złą.
Wnioski:
- będziesz musiała znowu poradzić sobie sama;
- znowu wysłuchasz miliona obietnic, zapewnień, a i tak zostaniesz sama, wyprówając sobie żyły;
- dziękuj Bogu, losowi czy czemuś tam za odpowiedni moment na chorobę (żaden i tak nie jest dobry);
- módl się, żeby ojciec tego nie złapał, bo wszyscy wokół powiedzą, że go zabiłaś (ostatnia infekcja w jego życiu a ty go zaraziłaś);
- i jeszcze kilka, których przytaczać nie będę, bo wciąż udaję sama przed sobą, że wcale do nich nie doszłam, że ich po prostu nie ma.
Weekend jakoś przeżyłam chyba tylko dzięki muzyce i rozmowom z M. Jak się człowiek uśmiecha, od razu lepiej się czuje. Tylko ja chyba powinnam tak 24 h. A na razie musi mi wystarczyć ciepłe picie w ogromnych ilościach, łóżko i kojące dźwięki.
To skomplikowane. - cz. 25.
-
Usiłowałam zasnąć. Jednak po głowie krążyło mi tyle myśli. Nie potrafiłam
powstrzymać ich biegu. Myślałam o Tomaszu, który siedział w drugim pokoju.
Chyb...
11 lat temu
Zdrowiej na duszy i ciele :)
OdpowiedzUsuńZdrowiejjjj!
Zdrówka życzę...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiech moc będzie z Tobą:)
OdpowiedzUsuńCzekolado z gruszkami - życzę Ci byś jak najszybciej wróciła do zdrowia, nabrała sił, wigoru i humoru.
OdpowiedzUsuńI proszę daj znać - gdy poczujesz się lepiej :))
Ja też zdrowia życzę :) ma podobno trochę przymrozić,to może wymrozi te zarazki...
OdpowiedzUsuńPicie "jak smok" będzie jak znalazł w Roku Smoka.:)
OdpowiedzUsuńSił życzę!
Dziękuję Wam pięknie za życzenia zdrowia :)
OdpowiedzUsuńJest mi już znacznie lepiej i z ulgą porzuciłam dzisiaj całodzienne leżenie w łóżku, które po tygodniu już mi czubkiem głowy wychodziło ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Wspaniała to wiadomość!! ;))
OdpowiedzUsuńTo jest rewelacyjna wiadomość!! ;))
OdpowiedzUsuńJa wiele potrafię zrozumieć.
OdpowiedzUsuńNo bo i zimno, i zima, i dzień krótki.
Ale żeby tyle milczeć?
Nie pisać?
Ja bardzo proszę.
Ja się dopominam.
Ja czekam!
Ba - tam ja - ileż tu osób czeka, świat czeka.
pozdrawiam Cię cieplutko :))
Dołączam się do apelu @Zachariasza.
OdpowiedzUsuńCzekamy na Ciebie! Tęsknimy.
Zachariuszu,
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam.
Wrócę wrócę, już wracam. Nazbierało się rzeczy do zrobienia, dużo zaległości przez te dwa tygodnie choroby i już sama nie wiedziałam w co wsadzić ręce, a poza tym miałam kłopot z pisaniem na klawiaturze... przesilona ręka, ale już tu wracam :)
I pozdrawiam raz jeszcze, znacznie cieplej niż wskazuje temperatura za oknem :)
Anonimie ;) podpisz się następnym razem, dobrze ;)?
OdpowiedzUsuńWracam tutaj już wielkimi krokami :)
Pozdrawiam ciepło :)
Wciąż zapominam, że tu można drzewko w komentarzach robić, więc proszę mi wybaczyć, jeśli będę je wrzucać w stary sposób czasem, zwłaszcza jak jestem zmęczona i niewyspana (jedyne 1,5 godziny snu).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich cieplutko :)