27 sierpnia 2010

Lekkie, słodkie i przepyszne.

Od rana leje, jakby się wściekło. Na dodatek zimno i wietrznie. Na termometrze tylko 13 stopni. Siedzę sama w domu i jakoś mi tak dziwnie, aż poczułam chłód w środku. Na coś takiego nie ma nic lepszego jak coś pysznego, słodkiego, ciepłego i czekoladowego, czyli suflet czekoladowy - lekki jak piórko o smaku musu z mlecznej czekolady.

Na jedną porcję potrzeba jednego jajka (oddzielamy białko od żółtka) i kilku kostek czekolady mlecznej, do tego łyżeczka cukru. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, trochę schładzamy. Do letniej roztopionej czekolady dodajemy żółtko i mieszamy. Białko ubijamy z łyżeczką cukru. Na koniec dodajemy białko do masy czekoladowej i delikatnie mieszamy łyżką na jednolitą masę. Masę przekładamy do ceramicznej formy, wysmarowanej masłem i wysypanej cukrem. Pieczemy jakieś 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Jak dla mnie to nie ma nic lepszego przy tej pogodzie i samotnym wieczorze.

Smacznego!