12 czerwca 2010

Wizualnie, letnio, kolorowo - czyli co mówią o mnie...

Co mówią moje rzeczy o mnie samej...
subiektywny wybór przedstawicieli z mojej szafy,
w której mniej więcej połowa jest czarna.


bardzo długa spódnica, za którą ludzie oglądają się na ulicy



najwygodniejszy t-shirt



tzw. worek na kartofle czyli długa sukienka



długa... sukienka uwydatniająca... najlepiej tylko w towarzystwie mężczyzny



najlepiej wygląda na mnie, bo na wieszaku jak widać... krzywo i brzydko ;)



bluzeczka... odsłania i zasłania, a ramiona i plecy aż się proszą o...



ulubiona spódnica... gdyby mogła mówić... ale lepiej, że nie może ;)



ulubiony t-shirt



najwygodniejsze pantofelki idealne



widziały dużo, przeżyły jeszcze więcej i nadal się trzymają
ratują mi stopy latem




buty doskonałe
mieszkają w pudełku




pomieścił litry moich łez
kiedy zachorował ojciec i zmarła mama
czasem chowa mnie przed światem
najwierniejszy...


od mamy
i po mamie
starsza niż ja sama
mam nadzieję, że na zawsze ze mną