23 maja 2011

W amoku.

Wpadłam w jakiś amok gotowania i sporo czasu wolnego spędzam w kuchni na eksperymentach, zwłaszcza tych związanych z ciastami. Od zawsze usiłuję robić małe porcje, ale... średnio mi to wychodzi, bo ja chyba zwyczajnie nie potrafię gotować dla jednej osoby ;) Ciasto na szczęście zawsze można zabrać do znajomych albo wpadnie siostra z siostrzeńcem, no i ojciec ciasta lubi, więc spokojnie mogę sobie eksperymentować z plackami bez obaw, że będę musiała jeść przez dwa czy trzy dni wyłącznie ciasto.

Poniżej mój ulubiony sos pomidorowy z bazylią i prażonym słonecznikiem oraz ciasto z bananem i krówkowym kremem budyniowym na kruchym spodzie.