14 grudnia 2010

Czego pragną mężczyźni w łóżku?

"Czego pragną mężczyźni w łóżku" - po takim zdaniu można trafić na ten blog. Zauważyłam to ostatnio, gdy zerknęłam sobie w licznik. Zastanawiam się, czego właściwie szukają w sieci osoby, które wpisują takie właśnie zdanie. Czy może chodzi im o pragnienia mężczyzn, czy może o to, co mężczyźni robią w łóżku, a może o jakieś erotyczne fantazje? 

Przyznam, że nie rozumiem też idei tych wszystkich poradników w stylu jak go uwieść, jak sprawić, aby cię pragnął, jak go zatrzymać u swojego boku (posługując się seksem rzecz jasna), jak to, jak tamto. Osobiście, wyrzuciłabym te wszystkie poradniki do śmieci, a przynajmniej większość z nich, bo bzdury, które tam są wypisywane, nie stanowią recepty na udane relacje z mężczyznami. Być może gdyby Wszechmogący stworzył tylko jedną płeć, byłoby nam łatwiej, ale i tak nie ma się co łudzić, że bylibyśmy do siebie podobni, bo każdy z nas jest inny, ma inne oczekiwania, pragnienia, marzenia, a jakichś ogólnych recept nie ma. 
Zakładając, że jednak chodzi o kontekst erotyczny, to sądzę, że ilu facetów, tyle ich pragnień. Zamiast grzebać w sieci, wynajdując w niej teksty w stylu, że tylko idealnie wydepilowana skóra w każdym miejscu zapewni twojemu panu maksimum przyjemności, należałoby może zapytać zainteresowanego, a nie poszukiwać jakichś wymysłów. Przecież coś, co lubi nawet 99% mężczyzn, wcale nie oznacza, że ten nasz musi lubić to także, może wręcz czegoś nie znosić.

Czego pragną mężczyźni w łóżku? Gdybym miała udzielić odpowiedzi zgodnie ze swoją pierwszą myślą, to brzmiałaby: Wyspać się ;) A czy jest to zgodne z rzeczywistością... Tego to ja już nie wiem.

2 komentarze:

  1. No popatrz, taki ciekawy temat, a nikt się nie wypowiedział... czyżby dlatego, że mowa o mężczyznach? ;)
    No więc ja bym tego typu pytanie skojarzył jednoznacznie w aspekcie erotycznym i myślę, że co najmniej 90 % facetów też ;)
    A czego pragną w łóżku faceci? Tu już odpowiedź może być różna, bo myślę, że co facet, to inne pragnienie. Mojego nie zdradzę :P
    Zaś jeśli chodzi o "googlowe formuły" znalezione w statystyce mojego bloga, to też są bardzo interesujące moim zdaniem - może trzy z nich tutaj przytoczę, wtedy sama ocenisz...
    1. "pogrzeb płaczki"
    2. "uszy zagubionych umysłów chłodne i rozdarte (...) i gorące"
    3. "zołnierskie kondomy".
    Prawda, że interesujące? ;)
    Pozdrawiam prawie o północy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Smurffie, ta cisza to pewnie dlatego, aby własne pragnienia zachować tylko dla siebie ;)
    Mi spanie przyszło jako pierwsze do głowy, może dlatego że jestem ciągle niewyspana i spać nie mogę ;)

    Twoje formułki niezłe są ;) W życiu bym nie wpadła na to, że po czymś takim wyrzuci mi Twój blog ;)

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń