4 maja 2011

Krótko.

Radość, pogoda i spokój ducha wracają. Jest mi jakoś lżej. I mam też ochotę, aby lżej się zrobiło na mojej głowie.

Ktoś mi ostatnio powiedział, że nie powinnam ścinać włosów, tylko je zapuszczać, bo kobieta z krótkimi włosami wcale nie wygląda kobieco. Czy rzeczywiście? Osobiście śmiem w to wątpić, ale może ja się jednak mylę... To jak to jest?

Rok ponad wytrzymałam z włosami dłuższymi, no taki średnio długimi, choć dla mnie one są już długie. Za bardzo. Wkurza mnie to, że wszędzie się plączą, muszę je tak długo suszyć i tyle czasu marnować na układanie, a i tak głównie noszę je niedbale związane byle czym, najczęściej tym, co mam pod ręką. Na własnej głowie nie lubię długich włosów i już. Wątpię, abym się kiedykolwiek przekonała do długich, tak samo jak do własnego naturalnego koloru tychże włosów.

Nasłuchałam się przez większość życia, że jestem aseksualna, nie bardzo kobieca, że jestem chłopczycą... i to właśnie przez te włosy. A żeby było zabawniej, to częściej kobiety jednak tak właśnie twierdziły. I niech sobie inni mówią o moich włosach to, co chcą. One i tak pod nóż pójdą, a raczej pod nożyczki i w dłonie mojej fryzjerki.

Tak naprawdę tylko w krótszych włosach (i proszę nie myśleć, że krótkie to zaraz prawie na łyso ;P) czuję się kobieco, ładnie, atrakcyjnie i... wygodnie.

16 komentarzy:

  1. Ależ ja się z tym w zupełności zgadzam! Bo mam tak samo! Krótkie włosy nie dość, że są funkcjonalne, to mają też w sobie coś łobuzersko- radosnego i już ;)
    Tnij, nie żałuj :DDD
    Dobrej nocy

    Ps. Dobrze, że się lżej dzieje ;) Równowaga musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty ścinasz, ja zapuszczam kitkę z tyłu na 3 dredy :D oki???

    OdpowiedzUsuń
  3. Granato, tak tak są bardzo funkcjonalne i nie trzeba tracić mnóstwa czasu na ich układanie. Cięcia to ja wcale a wcale nie żałuję. Po 13 latach pozwoliłam im urosnąć i tak mi się niewygodnie i jakoś mało ładnie zrobiło ;)
    Dobrej nocy i Tobie :) Snu spokojnego, krzepiącego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kimi, a zapuszczaj, jeśli Ci tak wygodnie :))) Ciekawa jestem efektów Twojego zapuszczania ;) Ja po roku mam tak serdecznie dość, że już raczej długich włosów mieć nie będę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, pozwolisz, że i ja umocnię Cię w Twoim słusznym przekonaniu: ścinaj i nie żałuj.
    Od kiedy pamiętam, mnie również nazywano chłopczycą, bynajmniej się tak nie czułam i do tej pory nie czuję, włosy krótkie są tak samo piękne jak i długie, a do tego wygodniejsze :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Martyna, to widzę, że nie tylko mi takową łatkę przyczepiano ;)
    Wszak lepsze są krótsze zadbane włosy niż długie, które przypominają stóg siana albo miotłę ;)
    Ja, o dziwo, bardziej czuję się chłopczycą w tych dłuższych włosach, bo w tych krótkich to kobieco :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kobieta powinna w życiu robić zawsze to na co ma ochotę!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię jak kobieta ma włosy długie, ale spięte, lub związane .... rozpuszczone nie zawsze dobrze wyglądają ...... ale krótkie też potrafią działać kobieco .... tylko fryzura musi być odpowiednio dobrana do kształtu twarzy i głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Love, to mi się bardzo, ale to bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jacku, jeśli o mnie chodzi, to mi pasuje całe mnóstwo fryzur i równie dobrze wyglądam w dłuższych włosach, jak i w króciuteńkich. Tym razem chyba się skończy jednak na mojej najbardziej ulubionej fryzurze :)
    Fryzura musi być dobrana do głowy i twarzy, bo czasem można się naprawdę oszpecić...

    OdpowiedzUsuń
  11. e tam, gadanie... jakby od włosów zależało, czy jesteś seksi, mądra albo jakaś-jeszcze-inna, to byłoby naprawdę easy ;) W krótkich włosach można być cholernie seksi, a w krótkich wyglądać jak zmokła kura. Ja po wielu latach ścięłam, bo dość miałam tego, ze ciągle tak mi wiszą proste włosy. Ładne były, ja w nich ładnie wyglądałam, ale teraz w krótkich czuję się świeżo i inaczej - taka zmiana bardzo pomaga :) Więc polecam. A włosy odrosną, można w między czasie z ciekawymi cięciami próbować. Długie włosy są poprostu długie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Według mnie wybór: krótkie włosy - długie zależy od wyglądu człowieka, nie wszystkim krótkie pasują. A czy są kobiece to już zależy do tego, kto je nosi. I jak mu wygodniej.
    Nie powiedziałam niczego odkrywczego, więc proszę o wybaczenie ;D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cześć CzG :)
    Kobieta może wyglądać bardzo kobieco i atrakcyjnie zarówno z długimi jak i krótkimi włosami, nie ma w tym wypadku żadnych sztywnych reguł.
    Ale skoro lepiej się czujesz z krótkimi włosami, to nie wahaj się tylko ścinaj; najważniejsze abyś Ty sama czuła się kobieco i atrakcyjnie, to klucz do dobrego samopoczucia i wiary w siebie. Nie zastanawiaj się więc długo, bo sprawa wydaje się oczywista.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Porcelanowa, ja sobie myślę tak serio serio, że to nie od włosów zależy. Tylko że tych stereotypów odnoszących się do bycia kobiecą jest pełną i co gorsza mają się dobrze.
    Ja od lat nie miałam tak długich, jak mam teraz i już mnie wkurzają ;)
    Odrastają, odrastają ;) Czasem mam wrażenie, że wyjątkowo szybko ;)
    Zgadzam się, że z krótszymi można próbować różne cięcia i jest sporo możliwości zmiany, wystarczy troszkę obciąć, a z długimi te troszkę przy ścinaniu nie zmieni nic. Długie mają tę zaletę, że codziennie można mieć inną fryzurę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czarownico, a czy zawsze trzeba mówić coś odkrywczego ;)?
    Wyrażanie własnego zdania nie musi "odkrywać Ameryki" :)
    Właśnie, nie każdemu pasują ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć Smurffie :)))
    Już postanowiłam. Pójdą pod nóż ;) Muszę tylko umówić się z moją fryzjerką :)
    To jest ważne, co mówisz. Jeśli kobieta sama czuje się kobieco i atrakcyjnie, to dobrze się ze sobą czuje, jest pewna siebie i szczęśliwa.
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń