16 czerwca 2015

Klasyka.

Dlaczego ludzie nie lubią muzyki klasycznej? Oczywiście nie wszyscy i nie wszędzie, ale jakby nie było, to większość jednak jej nie lubi. W moim rodzinnym domu słuchało się klasyki i ja osobiście za nią przepadam. Natomiast do moich sióstr ten rodzaj muzyki na pewno nie przemówi. 2-3 minuty i pojawia się znudzenie. Rozumiem to, bo każdy ma inny gust. Nie rozumiem jednak dyskwalifikowania muzyki klasycznej, jakby to była muzyka dla debili, dziwaków, outsiderów. Na swoim przykładzie to co najwyżej mogłabym potwierdzić teorię, że klasyka jest dla dziwaków. Powiedzmy, że jestem normalna, choć jednak nie jestem typowa. Nie wiem, jak mam to ująć. Dziwny ze mnie gatunek człowieka.

Większość mi znajomych ludzi, która słucha klasyki, to też nie są typowi ludzie, ale żeby zaraz używać w stosunku do nich pejoratywnych określeń... Tak trochę nie bardzo. W sumie to co złego jest w tego rodzaju muzyce i w jej wielbicielach? Nic. Mają inny gust.  Dziś - gotowanie z Mozartem. Piękna muzyka.

A pamiętacie lata 90 i serial "Żar tropików"? Też klasyka... seriali z tego okresu właśnie. W ramach przerwy w odrabianiu mojego niderlandzkiego zaczęłam oglądać od nowa przygody sympatycznego detektywa Nicka i jego partnerki (współpracowniczki) Sylvie. Jako dzieciak chciałam być jak ona i mieć faceta jak on. To były piękne czasy. Ostatnio wspomniałam o tym serialu koleżance. Rob Stewart paradujący w hawajskiej rozpiętej koszuli... A ona mi na to, że jak mógł mi się podobać facet z takim gąszczem na klacie. No mógł. I podobał mi się. A teraz mam takiego pod ręką :)

1 komentarz: