smugi światła przecinają mgłę
drobinki lekko różowawego powietrza
pod fioletem nieba
splątanego szarą niebieskością chmur
kropelki drgają we mgle
osiadając na wrzosowiskach
unosząc się nad szczytami
z deszczem we włosach
przyglądam się romansom barw faktur
popłyń ze mną za horyzont
zatopmy się w różach fioletach szarościach
w zapachu wilgotnej przestrzeni
w miękkich rozmytych krawędziach
w światłach zasypiającego miasta
drobinki lekko różowawego powietrza
pod fioletem nieba
splątanego szarą niebieskością chmur
kropelki drgają we mgle
osiadając na wrzosowiskach
unosząc się nad szczytami
z deszczem we włosach
przyglądam się romansom barw faktur
popłyń ze mną za horyzont
zatopmy się w różach fioletach szarościach
w zapachu wilgotnej przestrzeni
w miękkich rozmytych krawędziach
w światłach zasypiającego miasta
Bardzo zgrabnie , malowniczo :-) Ci to wyszło , sciskam wieczornie... :):*
OdpowiedzUsuńa dziękować dziękować :) a tak mnie po wieczornym spacerku natchnęło i to powietrze takie... :) odściskuję :)))
OdpowiedzUsuńwyobraziłam sobie siebie, jak idę z nim, trzymając się za ręce...
OdpowiedzUsuńwyobraziłam sobie spokój, zadumę, ciepło płynące z tego uścisku...
lubię, gdy przemawiają emocje:)
tym bardziej, im bardziej ich nie widać;)
cóż mogę powiedzieć madame... :)))
OdpowiedzUsuńNo tak, tak... tylko powzdychać mogę moją piersią pełną, tak... ładnie napisałaś moja młoda koleżanko... a ja mam wrzosy w wazoniku na parapecie, ususzone... co roku je zbieram jesienią i stoją tak sobie do wiosny :)) kolorowych snów Lenko... ten twój kot jest obłędny, odkryłam że jak dotknę jego uszka to nim rusza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Violuś :) tak czuję... lubię wrzosy, bardzo :) Kot ma jak ja zielone oczy, no i czarny obowiązkowo, skoro u czarownicy na blogu sobie przycupnął ;) Tobie również pięknych i wrzosowych snów :)
OdpowiedzUsuńDobrej nocy wszystkim i udanego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńhttp://tiny.pl/hqbgp
OdpowiedzUsuńA jeśli kiedyś imię me wypowiesz
porą jesienną tylko sobie znaną,
złociste brzozy przyjdą razem ze mną,
czerwone klony tuż za nami staną.
Deszcz kolorowych liści nas okryje,
babiego lata nić oplącze dłonie.
Tak zatoniemy w jesieni po szyję,
zauroczeni sobą nieprzytomnie.
Nikt nas nie znajdzie, bo szukać nie będzie
na wrzosowiska rozległej połaci.
Jesień się złota rozpanoszy wszędzie
i nam pozwoli się w sobie zatracić.
Kiedy samotność zajrzy ci do okien,
znajdziesz mnie w liści żółciach i czerwieniach.
Spłynę na ciebie jesiennym obłokiem
nie zapominaj mojego imienia .Również lubię te drobniutkie liliowe kwiatuszki i tak jak Viola zbieram je co roku i mam je w dzbanku, nie tylko ja je lubię:)moja kocica również ale podjadać:)..Pozdrawiam.Robaczek.
Dziękuję Robaczku :) Ściskam ciepło
OdpowiedzUsuńCzekolado do spania:)a nie wodzisz słodkościami na pokuszenie;)...Pa.Robaczek.
OdpowiedzUsuńTo ja też sie dołączę muzycznie ;)) mój kochany Ozzy Osbourne - dreamer, i Satriani -Flying in a blue dream... miłego dnia dziewczyny ;)))
OdpowiedzUsuńPoszłam Robaczku, poszłam... koło 3.00.....
OdpowiedzUsuńDzięki Viola :) Podlinkuję później jakoś, bo znów jestem zagoniona... Przyjemnego dnia :)
OdpowiedzUsuńWszystkim przyjemnego dnia życzę i udanego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńod Violi :) Ozzy http://tiny.pl/n5s5
OdpowiedzUsuńSatriani http://tiny.pl/hqbdg
Dzięki, Czekoladko, za zaproszenie do Twojego świata poezji. Bo myślę sobie, że na spacer w te fiolety można iść również z dobrze życzącą osobą tej samej płci...
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) Pojawi się tu więcej, ale już po wynikach konkursów... A jeśli chodzi o spacer, pewnie że można iść nawet z osobą tej samej płci :) Ja często chodzę z jedną z moich przyjaciółek i możemy się wtedy do woli nagadać i przy okazji dotlenić :)
OdpowiedzUsuń