14 czerwca 2010

Zawzięcie i zażarcie.

Była sobie pani i był sobie pan.

Ona już nie pierwszej, ani nie drugiej młodości, a on jeszcze starszy.

Pani była starą panną, bo w tych czasach to jeszcze singli nie było, a pan był wdowcem.

Największem marzeniem pani było zamążpójście.

Jednym z marzeń pana, była nowa żona, która wreszcie zadba o niego tak, jak on sam o siebie zadbać nie potrafił i jak jego dorosłe już dzieci zadbać czasu nie miały.

Pani i pan spotkali się.

Ślub wzięli.

I tak sobie żyją do dziś, średnio z siebie nawzajem zadowoleni, jednak się jakoś kochają i trwają.

Ona kocha go ZAwzięcie, a on ją ZAżarcie.

2 komentarze:

  1. Wszystkim życzę dobrego tygodnia :)

    ps. Proszę, trzymajcie za mnie kciuki i może pomódlcie się w mojej intencji, a dokładnie za jutrzejszy wczesny ranek. Dobre fluidy bardzo mi się przydadzą :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. to trzymam kciuki ;)
    figa

    OdpowiedzUsuń