A powiem Ci że to zależy. Nie da się to tak łatwo określić. Nie przebieram się specjalnie do seansów TV. Dziś, gdy przez krótką chwilę oglądałem TV miałem na sobie T-Shirt, oraz krótkie spodnie :)
W tej chwili oglądam TV w satynowej krótkiej koszulce:)).To zależy od dnia pory i godziny. Więc jest to czasem elegancki strój a innym razem oglądam TV w spodniach dresowych i koszulce.Pozdrawiam.
Ja ostatnio nie oglądam, bo stary grat się popsuł, a na nowy na razie mnie nie stać. Ale najczęściej oglądałam w piżamie, czyli przygotowana do snu (telewizja jako środek usypiający, ha ha ha) :)))
W koszulce nocnej lub piżamie, lub czymś innym pieleszowym. Bo jesli oglądam to wczesnie rano (tvn24 lub tvn style) albo jakiś film póznym wieczorem, kiedy jestem juz wykąpana i w łóżku...;)
Pomyliłam adres...hmmm , nie oglądam TV... Jednak pozdrawiam serdecznie, wolę kino jeśli chodzi o filmy. Wiadomości to z netu.... Jestem na kilka chwil... w pracy i za godzinkę pędzę do leśnej stadniny do mych dziatek opuszczonych przez wyrodną matkę co popędziła do pracy... (musiała). Buziaki :)
Jeśli ...w ogóle to krótko,przed snem,raczej po kąpieli,raczej w koszuli czy tam piżamie i boso kołysząc się na "bez kształtnej" a raczej dostosowującej się do kształtu ciała pufie;) A wiesz Czekolada ,że tak dodam prawie;)zgryźliwie :" kobieto jak możesz oglądać tv w łóżku?" eć eć .Nigdy nie wstawię tv do sypialni ...profanacja!!! groza!!! no chyba,że się nie mieszka z Mężczyzną;))) sprzęt grający ok,ale tv w sypialni!!! woła o pomstę do Nieba;))) A piżamę mam w owieczki;)))Pozdrawiam po-wakacyjnie.M;)
M. bo ja do swojej dyspozycji mam ostatnio tylko 7 m2, które są moją sypialnią, pracownią, garderobą i w ogóle ;) U mnie w domu mieszka ojciec, więc sama rozumiesz. Wiesz, tv nie należy oglądać ze zbyt bliskiej odległości, a u mnie to odpowiednia odległość jest jedynie z łóżka ;) Choć przyznam, że najczęściej to mój tv jest tylko czymś z czego muszę ścierać kurz, a w tv oglądam zwykle sport (ostatnio siatkówkę, kajaki, boks i tenis) i programy kulinarne (ostatnio Mistrza Kuchni ;)
To skomplikowane. - cz. 25.
-
Usiłowałam zasnąć. Jednak po głowie krążyło mi tyle myśli. Nie potrafiłam
powstrzymać ich biegu. Myślałam o Tomaszu, który siedział w drugim pokoju.
Chyb...
W zimowym już tonie
-
W zimowym tonie, bo udziubałam sobie coś, czego bardzo nie lubię robić -
czapkę. Czapa dość pospolita, za to ciepła jak piec. Składu nie znam, bo to
b...
Blogu mój blogu, cóżem ci uczynił
-
Lotem bumeranga wraca do mnie tworzenie tego bloga. W postaci wspomnień jak
to kiedyś było, autentyczna radość pisania, często poprzedzona porządnym
reas...
Wystawa - Akt
-
Jeśli ktoś będzie miał ochotę zajrzeć i zobaczyć jedno z moich zdjęć w
zbiorowej wystawie - Akt. To zapraszam serdecznie do artpub galeria
.
Tam gruz
-
Zdecydowaliśmy się na remont pokoju dzieci naszych i już od tygodnia
walczymy na niepewnych wodach tego zadania.
Zaczęło się dobrze - wyrzuciłem przez okn...
Zachwyt.
-
...Sprawa zaczynała wyglądać tak, jakbyśmy się mieli z Weroniką na tym
naszym zapleczu już na dobre zabarykadować. Barykadą z papierosowego dymu.
Weronika ...
Nowe idzie.
-
Kochani,
nie było mnie tutaj przez chwilę. Ale... wszystko ma swoje uzasadnienie.
To jest mój post pożegnalny, choć nie do końca ;)
Od jakiegoś czasu kieł...
Absolutely Anything (2015)
-
Release Absolutely Anything in High QualityNow you can download full
Absolutely Anything in HD video with duration 85 Min and has been launched
in 2015-08...
Wianki i stroiki w jednym
-
Wiją nam się wianki, wiją... do powieszenia i do położenia...
do wysypania środeczka orzechami, pierniczkami, czy innymi cudami...
do świecy otulania, do ...
A jak alfabet
-
Bo cóż może być lepszego nad alfabet, na dobry nowy początek? Od czego
zacząć, gdy słowa miast kłaść się zgrabnymi szlaczkami literek na białym
ekranie b...
Dowcipy o blondynkach nie biorą się znikąd. (1)
-
Kiedy od urodzenia ma się włosy w kolorze blond, życie również bywa w
kolorze blond. Od ponad 10 lat uskuteczniam ulepszanie siebie sztuczną
inteligencją w...
Epilog.
-
Mężczyźni mojego życia.
Jest ich dwóch.
Mąż najprawdziwszy, moja druga połowa
Niezmienny powod moich radości, wzruszeń i poruszeń.
Codziennie.
Co noc.
I syn....
Zupa z kukurydzy, ziemniaków i jabłek
-
Jeszcze wczoraj były upały, a ja zamykałam w domu okna przed żarem. Dziś
przez te same okna nad ranem wpada chłód, a ja budzę się z chrypką.
Wielkimi kro...
Mój Nieznajomy...
-
Lubię ten czas, kiedy moja dusza ulatuje,
kiedy mnie we mnie nie ma,
kiedy nikt i nic się do mnie nie klei.
Ciekawe, czy zdążę wrócić (?).
To skomplikowane. - cz. 25.
-
Usiłowałam zasnąć. Jednak po głowie krążyło mi tyle myśli. Nie potrafiłam
powstrzymać ich biegu. Myślałam o Tomaszu, który siedział w drugim pokoju.
Chyb...
rytmy roku
-
Rzeczywistość zdecydowanie JEST rytualna i rytmiczna. Nawet ta podmiejska,
polna, niezaorana jeszcze dobrotliwą zapobiegliwością wiosny.
Po wysokości słońca...
Jak adwent, to...
-
Dzieje się u nas oj dzieje, tylko nie na blogu ;). Cóż... Taki już jego
los, ale...
Niech mu smutno nie będzie, czasem pojawia się coś nowego. Od początku
...
Komunikat
-
Wszystkim czekającym na nowe anegdotki muszę wyjaśnić, że pół roku temu
rozstałam się z Komendantem.
Jest jeszcze parę historyjek w zanadrzu, ale... potrzeb...
Karaluchy
-
... są zwierzętami fototropijnymi. Zaprogramowane tak, by odwracać się od
słońca i unikać kontaktu ze światłem. Są zwierzętami nocnymi i większość
ich gatu...
...
-
Kim uwielbia swoją pracownie.
"To tutaj rodzą się najgłębsze rozmowy... to tutaj wino ma inny smak...
To tutaj zostaje zagruntowana przyjaźń... to tutaj przy...
Szkoła rodzenia... czy nauczy rodzić?...
-
Dłuższy czas nie pisałam... ale to chyba już ten zbliżający się termin
porodu tak mnie zajmuje :)
Przygotowuję się to tego najlepiej jak potrafię, chcąc rob...
urodziny cudu...
-
Lu pojechała do Prezesa, na noc.
Chodzę po mieszkaniu i łowię w siatkę matczynych uczuć schowany pod łóżkiem
w jej pokoju śmiech, zapomniane błyski ciemnyc...
O związkach damsko-męskich ... 02
-
Według mnie ..... kobiety, niezależnie od poziomu intelektu i wykształcenia
chciałyby żeby ich twarz i ciało było atrakcyjne, ....................... a
męż...
Gazpacho caserno
-
Zachęcony twórczością gazpachową Hansruediego, postanowiłem sam wykonać
taki hiszpański chłodnik. Kupiłem sobie po to nawet mikser. Przepis jakiego
używa...
na KRUSZONKĘ: ( Z podanych niżej składników zrobić kruszonkę. )
10 dag mąki
5 dag masła
5 dag cukru pudru
Mleko podgrzać. Do połowy ciepłego mleka dodać łyżeczkę cukru i pokruszone drożdże. Odstawić na pół godziny do wyrośnięcia.
Do ogrzanej miski (może być też niezbyt wysoki, szeroki garnek) wsypać przesianą mąkę.
Jaja utrzeć do białości z cukrem.
Do mąki dodać wyrośnięte drożdże i utarte z cukrem jajka. Wyrabiać ciasto ręką ;), dodając stopniowo resztę ciepłego mleka, cukier wanilinowy i olejek cytrynowy.
Wyrabiać mniej więcej pół godziny. Jeśli ciasto będzie za rzadkie, dodać w czasie wyrabiania mąki.
Na koniec dodać roztopione, przestudzone masło. Wyrobić. Odstawić do wyrośnięcia. (Na jakieś 30-60 minut, aby podwoiło objętność.)
Blachę wysmarować masłem, rozciągnąć na niej wyrośnięte ciasto i odstawić jeszcze na kilka minut do wyrośnięcia.
Na cieście ułożyć, przygotowane wcześniej owoce. Posypać kruszonką.
Wstawić ciasto do niezbyt mocno nagrzanego piekarnika i piec w temperaturze 180 stopni przez 50-60 minut. (Sprawdzić patyczkiem.)
Ciasto gruszkowe czyli Gruszkowiec
ok. 1 kg gruszek, może być mniej
30 dag mąki pszennej
3 duże jajka
15 dag cukru
15 dag masła
125 ml mleka
tabliczka gorzkiej czekolady
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
łyżeczka gałki muszkatołowej
łyżeczka imbiru
Jajka utrzeć z cukrem. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia. Wyrobić. Dodać mleko i rozpuszczone masło. Wymieszać.
Czekoladę pokruszyć i dodać do ciasta. Dodać również przyprawy korzenne. Wymieszać.
Gruszki obrać. Wyciąć gniazda. Pokroić w ćwiartki.
2/3 ciasta przelać do wysmarowanej tłuszczem tortownicy. Ułożyć gruszki. Zalać resztą ciasta. Włożyć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Piec ok. godziny.
Gruszki w Czekoladzie
4 gruszki
250 g cukru
ok. 3/4 litra wody
1 laska wanilii
lody waniliowe
100 g ciemnej czekolady
Umyj i obierz gruszki. W rondelku zagotuj wodę, rozpuść w niej cukier, wrzuć laskę wanilii (można dodać też goździki lub kawałek imbiru i otartą skórkę z cytryny), włóż gruszki i na małym ogniu gotuj je ok. 20 minut. Wyjmij i ostudź.
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej (miseczkę z połamaną czekoladą umieść nad garnkiem z gotującą się wodą).
Ułóż gruszki na talerzykach, polej je czekoladą, a obok każdej umieść kulkę lodów waniliowych.
A powiem Ci że to zależy. Nie da się to tak łatwo określić. Nie przebieram się specjalnie do seansów TV. Dziś, gdy przez krótką chwilę oglądałem TV miałem na sobie T-Shirt, oraz krótkie spodnie :)
OdpowiedzUsuńW tej chwili oglądam TV w satynowej krótkiej koszulce:)).To zależy od dnia pory i godziny.
OdpowiedzUsuńWięc jest to czasem elegancki strój a innym razem oglądam TV w spodniach dresowych i koszulce.Pozdrawiam.
Ja ostatnio nie oglądam, bo stary grat się popsuł, a na nowy na razie mnie nie stać. Ale najczęściej oglądałam w piżamie, czyli przygotowana do snu (telewizja jako środek usypiający, ha ha ha) :)))
OdpowiedzUsuńW koszulce nocnej lub piżamie, lub czymś innym pieleszowym. Bo jesli oglądam to wczesnie rano (tvn24 lub tvn style) albo jakiś film póznym wieczorem, kiedy jestem juz wykąpana i w łóżku...;)
OdpowiedzUsuńAnna, to ja mam to samo jako srodek usypiający, heh.......
OdpowiedzUsuńPomyliłam adres...hmmm , nie oglądam TV...
OdpowiedzUsuńJednak pozdrawiam serdecznie, wolę kino jeśli chodzi o filmy. Wiadomości to z netu.... Jestem na kilka chwil... w pracy i za godzinkę pędzę do leśnej stadniny do mych dziatek opuszczonych przez wyrodną matkę co popędziła do pracy... (musiała). Buziaki :)
Gdybym miała fotel... to oglądałabym w fotelu... :P
OdpowiedzUsuńNo i gdybym miała dostęp do tv...
Kiedy miewam dostęp do tv, to nie miewam fotela... więc oglądam zwykle w pidżamie :)
w tym co aktualnie mam na sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
figa
Witajcie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe te Wasze odpowiedzi. Coś z tym zrobię i jutro będzie dalsza część na temat tv, m.in. o tym skąd takie pytanie.
Jeśli o mnie chodzi to ja oglądam zwykle tv w łóżku i w piżamie ;)
Jeśli ...w ogóle to krótko,przed snem,raczej po kąpieli,raczej w koszuli czy tam piżamie i boso kołysząc się na "bez kształtnej" a raczej dostosowującej się do kształtu ciała pufie;)
OdpowiedzUsuńA wiesz Czekolada ,że tak dodam prawie;)zgryźliwie :" kobieto jak możesz oglądać tv w łóżku?" eć eć .Nigdy nie wstawię tv do sypialni ...profanacja!!! groza!!!
no chyba,że się nie mieszka z Mężczyzną;)))
sprzęt grający ok,ale tv w sypialni!!! woła o pomstę do Nieba;)))
A piżamę mam w owieczki;)))Pozdrawiam po-wakacyjnie.M;)
M. bo ja do swojej dyspozycji mam ostatnio tylko 7 m2, które są moją sypialnią, pracownią, garderobą i w ogóle ;) U mnie w domu mieszka ojciec, więc sama rozumiesz.
OdpowiedzUsuńWiesz, tv nie należy oglądać ze zbyt bliskiej odległości, a u mnie to odpowiednia odległość jest jedynie z łóżka ;) Choć przyznam, że najczęściej to mój tv jest tylko czymś z czego muszę ścierać kurz, a w tv oglądam zwykle sport (ostatnio siatkówkę, kajaki, boks i tenis) i programy kulinarne (ostatnio Mistrza Kuchni ;)
A wiesz, że ja też mam piżamę w owieczki ;)?
Odpozdrawiam :)
Pozdrawiam i ściskam wszystkich komentujących oraz czytających :)))))
OdpowiedzUsuń