"Kocham cię mamo i dziękuję, że to właśnie ty nią jesteś, że mnie urodziłaś. Nie chciałabym innej mamy. Jesteś najlepsza. Bardzo za tobą tęsknię." - Kilka zdań. Dziś zamiast modlitwy, gdy stałam z najstarszą siostrą nad grobem mamy.
Była bardzo otwartą osobą, niezwykle tolerancyjną. Zupełnie nie przeszkadzały jej moje eksperymenty wyglądowe, łącznie z tym prawie brakiem włosów na mojej głowie, kolczykami i okropnymi ubraniami. Gdy ktoś ze znajomych przychodził do mnie, zawsze był traktowany jak swój, nawet gdy był pierwszy raz był u mnie i zawsze można było liczyć na coś dobrego do jedzenia. Kiedyś z dziewczynami wybierałyśmy się na harcerką pielgrzymkę do Częstochowy. Żadna z nas nie miała szans na zjedzenie obiadu, bo leciałyśmy na pociąg zaraz po szkole i po zajęciach, zmieniając w domu tylko ubranie i zabierając plecak. Na obiad miałam mieć wtedy pierogi... Mama spakowała mi je i zrobiła ich tyle, że cała nasza siódemka najadła się do syta.
Wychowała mnie ciepła, urocza, wspaniała i bardzo niezależna osoba.
Strach się bać, jaką matką ja bym była... ;) Tylko czy ja w ogóle mogłabym nią być...? Wątpliwe. Bo wiatropylna niestety nie jestem.
To skomplikowane. - cz. 25.
-
Usiłowałam zasnąć. Jednak po głowie krążyło mi tyle myśli. Nie potrafiłam
powstrzymać ich biegu. Myślałam o Tomaszu, który siedział w drugim pokoju.
Chyb...
11 lat temu
mama - najpiękniejsze i najprostsze słowo ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą Hadesie :)
OdpowiedzUsuńcoś ostatnio zgodna jesteś ;>
OdpowiedzUsuńa co? wolisz jak się z Tobą droczę? ;)
OdpowiedzUsuńpiękne słowa... kochająca mama to najlepsze, co nam się może w życiu przytrafić. bez niej nic, co później się uda czy nie uda, nie ma takiego znaczenia, jak z nią...
OdpowiedzUsuńPorcelanowa, dobrze jest mieć kochającą, dobrą mamę. Dobrze jest mieć mamę. Po prostu :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Ci moc uścisków, wiem co czujesz, ponieważ mam dokładnie taką samą sytuację tyle, że z Tatą...
OdpowiedzUsuńA bycie Matką? Przecież nie jest powiedziane, że w przyszłości jakiś Motyl się nie pojawi? :P
P.S. Czekoladko :) myślę, że mając dobry przykład i autorytet może być ławtiej troszkę w matkowaniu... jak Ci się wydaje? :)
Mi, odściskuję :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie jest powiedziane, że kiedyś się nie pojawi ;)
Mi, być może... Jak się sama sprawdzę kiedyś, to będę pewna jak wpływa ten dobry przykład ;)
Pozdrawiam :)